Rok 1998. Nasze ukochane ale i znienawidzone Miasto Łódź – szare bloki, rdzewiejące trzepaki i mury, które nic nie mówiły. Ale my nie chcieliśmy milczeć. Zamiast książek – plecak pełen puszek. Zamiast zeszytu – ściana dworca przy torach kolejowych. ( Łódź Żabieniec) To tam zaczęła się nasza historia – nie tylko graffiti, ale i stylu.
Malowaliśmy, kiedy wszyscy spali. Dzielnica Teofilów w Łodzi to takie wielkie blokowisko "sypialnia Łodzi". Bloki z wielkiej płyty dawały wiele możliwości malowania pierwsze były litery jak z płomieni, postaci w kapturach, kolory jak krzyk. Każdy tag był jak podpis – „tu byliśmy”, „to jest nasze osiedle”. Ale nie wystarczało już tylko na murach blokowiska. Chcieliśmy nosić te kolory na sobie.
Zaczęliśmy projektować własne bluzy z kapturami, z grafikami takimi samymi jak na murach. Spodnie z szerokimi nogawkami, czapki z daszkiem z wielką grafiką . Farba do tkanin mieszała się z tą w sprayu. Nasz styl był głośny – jak bity z magnetofonu, który niósł się po naszym ukochanym Teofilowie.
Nie mieliśmy studia, mieliśmy piwnicę. Nie mieliśmy sponsora, ale mieliśmy wizję. Każdy ciuch był manifestem – o tym, skąd jesteśmy, co nas wkurza, co kochamy. Mury były naszym płótnem. Ubrania – naszym językiem.
Dziś większość z tych murali już nie istnieją. Zamalowane. Ale ciuchy, które wtedy stworzyliśmy ? Czasem widzę je na ulicach. I wtedy wiem – tamte noce, ten spray na dłoniach, ten hałas... to wszystko żyje dalej.
Materiał na ubrania był starannie wybierany , niekiedy składaliśmy się z innymi wtedy początkującymi firmami abyśmy mogli zakupić wspólnie 1 belkę porządnej dzianiny która w naszej pracowni zamieniała się w piękne dzieło sztuki. Nigdy nie obniżaliśmy jakości naszych ubrań Dzisiaj nikt tej jakości nie docenia. Ale skoro te nasze ubrania: koszulki, bluzy, spodnie i czapki dotrwały do dzisiaj to jest znak naszej jakości.
Dzisiaj powracamy z nowymi projektami abyście znów mogli się cieszyć dobrą jakością i wspaniałym przekazem artystycznym.
Mamy nadzieję że spodobają się wam nasze prace zapisane na koszulkach i bluzach.
Znów wybieramy jakość, która sama się obroni
życzymy miłego i wygodnego noszenia naszych ubrań.
Synchro Graff